Motto na dziś


Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zrozumiem.
Konfucjusz

czwartek, 17 stycznia 2013

Różowo mi ... i szydełkowo też...

No, z tym tytułem posta to lekka przesada .... Róż jest ale indyjski, lekko przydymiony. Szydełko wkręciło mnie na dobre - tyle cudów można nim wyczarować. Chciałam tylko serwetę wydziergać, ale wyszło że najpierw zrobię szal. Wymiary trochę  mnie poniosły i w efekcie zrobiłam z niego komin.
Tak wygląda jeszcze przez zszyciem


 Przyjemny prosty w wykonaniu wzór, lekko wypukły,  więc rzecz jest miękka i przytulna w noszeniu. Już oczywiście wypróbowany i dumą obnoszony po mieście.

Teraz robi się firaneczka (na szczęście maleńka), potem się zrobi chusta. Z właściwie dwie :-)  Z jedną chustą muszę zdążyć na Dzień Babci, bo to dla niej. Moja Babciocha skończyła 90-tkę i mam nadzieję, że mam jej geny :-) Te długowieczności, oczywiście..... Trochę na pewno, bo już grzebię tak jak ona bez umiaru w ziemi, sadzę, sieję, doglądam drzewka i inne krzaczory (czyli róże i różaneczniki). Malinowy chruśniak (z 50 metrów wzdłuż płotu) sama mi zasadziła ze 4 lata temu. Robótki ręczne też ona zaszczepiła mojej mamie i, jak widać, mnie. Mam nadzieję, że się ucieszy z koślawca. Trzymajcie kciuki ..

Drugą w wolnej chwili (!) zrobię dla siebie, nabyłam motek lekkiego kaszmiru w kolorze - uwaga - dla odmiany - szarym (hi, hi..) (ale pięknym) owinę się i będzie mnie grzał...
A serweta .... serweta musi poczekać... przecież jeszcze chciałabym różyczki według przepisu Ewy machnąć...
Wiem, wiem.... jestem zdrowo rąbnięta, ale co tam... 150% normy i dam radę. Pozdrawiam wesolutko (to chyba wpływ tego różowego... a może po prostu się nie wyspałam i mnie nosi ??)

4 komentarze:

  1. Ja po wielu latach z przyjemnością powróciłam do szydełka i uczę się coraz to nowych rzeczy - to mnie cieszy i daje dużo satysfakcji :=) Twoja robótka super - myślę, że babcia z prezentu będzie bardzo zadowolona. I wszystkiego dobrego dla niej (swoją drogą - piękny wiek!). Pozdrawiam i zapraszam Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję że do mnie dołączyłaś :-). Jako zatwardziały mieszczuch wydawało mi się że szydełko to nuda. Na szczęście zmądrzałam (wpływ lasu za oknem?) - żałuję, że tak późno.... Jasne, że będę do ciebie zaglądać bo tam same cuda....

      Usuń
  2. Piękny kolor i robótka.Podobnie jak Ty i martadr wróciłam do robótek ręcznnych, bo daje mi to niesłychanie dużo radości. Z przyjemnością będę zaglądać na pani stronę. Zapraszam do siebie: http://wloczkoweimpresje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń