Motto na dziś


Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zrozumiem.
Konfucjusz

poniedziałek, 28 stycznia 2013

I po mnie ....

Przepadłam, przepadłam z kretesem... szydełko rulez...


Firanka powieszona...



No i dramat - powiększa mi się kolekcja szydełek, niteczek, guzików i innych skarbów  HA! Miałam więc pretekst aby plecione  pudełeczko doczekało się nowej szaty





A jak już wzięłam szydełko do ręki to już machnęłam kilka podkładeczek niebieściutkich jak niebo .....

i kilka lawendowych jak ... .. lawenda......




Ale nie, nie dam się całkiem  :-)  dekupażowe "wytworki-potworki" wkrótce na ekranach...

Właściwie nawet wiem, co jest takiego co mnie tak wkręca w szydłowaniu..... ja po prostu nie mogę robić tylko jednej rzeczy na raz.  W zamierzchłych czasach lat licealnych najlepsze wypracowania powstawały przy oglądaniu telewizji i gadaniu z Mamą jednocześnie. I doskonale wiedziałam o czym był film i o czym gadamy i polonista był zadziwiony moją elokwencją ....
Szydełko daje mi tą samą satysfakcję dobrze spędzonego czasu - bo przecież  jak można spokojnie oglądać telewizor kiedy ręce wolne ?? No, nie da się, człowiek się frustruje i same zmartwienia ... A tak, odpoczynek jest pełny .... Nie opracowałam wprawdzie jeszcze metody na jednoczesne czytanie książek i szydłowanie.... ale to do czasu....

Decoupage niestety bardziej wymagający jest, trzeba się rozłożyć z farbami, lakierami, obrazkami... i jakoś wolę być wtedy sama...


9 komentarzy:

  1. Śliczne puzdereczko i śliczne podkładki:) Sama dziergam teraz podobne z włóczki z odzysku ;)
    A co do szydełkowania: masz absolutną rację, nie da się tylko i wyłącznie szydełkować :) Musi być jakiś dodatek ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, no i zazdrostka... Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkładki mi jakoś mimochodem sie wymknęły - może dlatego że grubszokordonkowe - zazdrosteczka mimo że niewielka to z cieniuchnego kordonka, już tak lekko nie szło... ale widziałam, widziałam Twoje robótki, gdzie mi do nich ...

      Usuń
  3. To nie dramat to radość:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem!
    Zazdrostka wielce romantyczna Ci wyszła .I słodka:))
    Rzeczywiście- jak tu nie szydełkować, kiedy takie piękne przedmioty wychodzą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię M.Arto serdecznie w moim pokoiku, bardzo się cieszę, że Ci się spodobała. Szydełkuję zatem dalej i zapraszam Cię częściej

      Usuń
  5. Ja przy poważniejszych pracach(tj. grubszej robocie) też wolę być sama. Twoje prace są bardzo urzekające. Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię w moim pokoiku, dziękuję za ciepłe słowa i równie ciepło pozdrawiam...

      Usuń